Dziecinada – polski dizajn dla dzieci

Kolejna odsłona wystawy Dziecinada w ramach Łódź Design Festival 2011.

Wystawa „Dziecinada" to prezentacja prac polskich projektantów przeznaczonych dla najmłodszych odbiorców. Przytulanki, klocki, lampy i meble dla maluchów. Niektóre jednostkowe, unikatowe, niepowtarzalne, inne powielane w krótkich seriach lub produkowane przemysłowo. Przedmioty prezentowane na wystawie wymykają się stereotypowemu myśleniu o zabawkach i przedmiotach dla dzieci. Podważają konwencję, dyskutują z odbiorcą, prowokują do pytań i do zabawy. Wymuszają niejako dialog między dorosłym a dzieckiem. Ucząc, bawią.

projektanci:

Agnieszka Kwiecińska (Miuki) / Katarzyna Herman-Janiec (Protein design) / Ewelina Tymoszewicz (Drewniane zabawki cioci Zoi) / Bajo / Barbara Mazur (Szmaciane lale Maliny) / Dorota Kuran (Lalki Szmacianki) / Marta Hryniak i Agnieszka Niezgoda (Lalki Laloushka) / Robert Czajka (Papierowe miasto) / Łukasz Wysoczyński / Farida i Krzysztof Dubiel (Trzy Myszy) / Maya Ober, Marta Florkowska-Dwojak, Magda Juszczak, Dorota Kabała (Knockout)/ Natka Luniak (Kalimba) / Iwona Kosicka (Simple) / Izabella Gkagkanis (Gagani) / Magdalena Jakubowska-Miąsek (Boska's Teddies) / Oskar Zięta / Zofia Strumiłło-Sukiennik, Anna Łoskiewicz (Beza projekt) / Barbara Lewandowska / Ziemowit Kalin (Eccolo) / Anna Żelazowska (ALELALE)/ Maja Ganszyniec, Rita Suchocka (Bellamy).

Dziewczynki na różowo, a chłopcy na niebiesko

Dziewczynki kochają lalki, a chłopcy samochody. Powszechnie obowiązujące schematy nie wzięły się znikąd, lecz czy to znaczy, że musimy wpychać w nie nasze dzieci zanim same odkryją co lubią najbardziej? To co im serwujemy powinno je otwierać, pobudzać, pociągać. To, czego dowiedzą się teraz, w dzieciństwie, to ich bagaż na całe życie. Kształtowanie kolejnych pokoleń to odpowiedzialność. A to jest właśnie zadanie projektanta dla dzieci. Musi zadać sobie wiele pytań. Wrócić do własnego dzieciństwa. Przypomnieć sobie, co go bawiło, a co nie. Zrozumieć dlaczego. I zrobić z tego użytek.

Projektanci chodzą różnymi drogami. Niektórzy zdają się na intuicję. Projektując bawią się. W ten sposób powstają zindywidualizowane pluszaki Kalimby, Izabelli Gkagkanis, Boska's, Alelale. Łatwo taką zabawkę przytulić, nie strach zgubić oko misia. Przecież można przyszyć nowe, inne, z zaczarowanego guzika znalezionego na spacerze. Inni, jak Trzy Myszy czy Ziemowit Kalin, myślą edukacyjnie i wychowawczo. Ich zabawki rozwijają umiejętności, uczą przestrzennego myślenia, planowania, cierpliwości. Bawią w równym stopniu dorosłych i dzieci.

Każdy kto projektuje dla dzieci musi je uważnie obserwować. Przedmioty, które je zajmą nie muszą być skomplikowane. Stół przykryty kocem, sterta poduch, kilka piłek, dmuchane koła do pływania. Z poduch można zrobić siedziska albo świetną kryjówkę albo kapelusz. Żeby okiełznąć piłki można zrobić groszek, jak Basia Lewandowska. Nadmuchiwany stołek Ploop Oskara Zięty nie powstał z myślą o dzieciach, a jednak to jeden z niewielu przypadków kiedy pomniejszenie przedmiotu do dziecinnych rozmiarów przyniosło dobre rezultaty.

Rozmawiamy z dziećmi o architekturze i designie. To dobrze jeżeli dowiedzą się co nam się podoba. Warto używać słów: ładne, ciekawe, mądre, zabawne, miłe, trudne, ekologiczne... Warto tłumaczyć dlaczego. Warto pytać i słuchać, co nam odpowiedzą dzieci.

Agnieszka Jacobson-Cielecka

Kontynuując przeglądanie tej strony, akceptujesz pliki cookies. Więcej na ten temat możesz dowiedzieć się w naszej Polityce prywatności.
Zaakceptuj