Janusz Kapusta i Rafał Olbiński, czy też znani z innej dziedziny sztuki Igor Mitoraj – rzeźbiarz i Zdzisław Beksiński, niedawno tragicznie zmarły malarz i fotografik, wypowiadają się w rysunku, jakże bliskiej technice w pracy artystycznej Brunona Schulza.

Oprócz wyżej wymienionych artystów na wystawie będzie można obejrzeć prace wielu innych wybitnych twórców, a wśród nich: Jana Lebensteina, Franciszeka Starowieyskiego i Jerzego Nowosielskiego. Tego ostatniego, będą rysunki z przełomu lat 40-tych i 50-tych nawiązujące do kobiecości, jej siły a zarazem obawy przed nią, która notorycznie przewija się w twórczości Schulza. Ten jakże interesujący temat dla artysty jawi się także w pracach fotograficznych Ryszarda Horowitza. Na wystawie w stalowowolskim muzeum prezentowane będą także prace Kiejstuta Bereźnickiego, Andrzeja Dudzińskiego, Edwarda Dwurnika, Daniela Horowitza, Franciszka Maśluszczaka, Stasysa Eidrigeviciusa, w tym jego instalacja „Ojciec Czas", prace Janusza Wiśniewskiego, Piotra Dumały i Krystyny Piotrowskiej, której twórczość nie po raz pierwszy będzie gościła w murach tutejszego muzeum, bowiem od kilku lat należy do jury konkursu „Autoportret".

Pomysłodawcą i kuratorem wystawy, która prezentowana była już w kraju i zagranicą, m.in. w Krakowie, Poznaniu, Gdyni a także Lwowie i Odessie jest Jan Bończa – Szabłowski. Wystawie towarzyszy katalog, w którym zamieszczone są wypowiedzi artystów biorących udział w wystawie o ich zafascynowaniu twórczością Schulza. Ale nie tylko oni zabierają głos w dyskusji, w którą włączają się także znakomici schulzolodzy a wśród nich Jerzy Ficowski, Małgorzata Kitowska – Łysiak czy Halina Kasjaniuk. Całość katalogu uzupełniają felietony m.in. Ryszarda Kapuścińskiego, Jerzego Pilcha czy autora scenariusza wystawy Jana Bończy-Szabłowskiego i kompozytora muzyki towarzyszącej ekspozycji Jerzego Satanowskiego.