Stalowowolskie Muzeum w gronie laureatów w konkursie Sybilla 2011

Dwie nominacje w konkursie Sybilla 2011 za wystawę „STEFAN NORBLIN (1892-1952). ARTYSTA WSZECHSTRONNY oraz projekt: Dwa spojrzenia na kobietę doby socrealizmu pn. „MATKI, ŻONY I... TRAKTORZYSTKI – CZYLI O POLKACH W SOCREALIZMIE kontra LISTY Z PRZESZŁOŚCI.

Ogłoszenie wyników tego najbardziej prestiżowego muzealnego konkursu, nazywanego „muzealnym Oskarem" odbyło się 18 maja 2012 roku, w Łazienkach Królewskich w Warszawie, pod medialnym patronatem TVP Kultura.

Na tegoroczną XXXII edycję konkursu wpłynęło 181 zgłoszeń z instytucji muzealnych z całego kraju, spośród których przyznano 9 nagród w 10 kategoriach. W każdej kategorii przyznawano tylko cztery nominacje, spośród których wyłoniony był zwycięzca.

Tym razem Muzeum Regionalne w Stalowej Woli na trzy zgłoszone wystawy otrzymało dwie nominacje za wystawę w kategorii sztuka: STEFAN NORBLIN (1892-1952). ARTYSTA WSZECHSTRONNY (kurator Anna Szlązak) oraz projekt Dwa spojrzenia na kobietę doby socrealizmu pn. „MATKI, ŻONY I... TRAKTORZYSTKI – CZYLI O POLKACH W SOCREALIZMIE kontra LISTY Z PRZESZŁOŚCI (kurator Aneta Garanty) w kategorii wystaw historycznych.

Prof. Jan Skuratowicz przewodniczący jury, komentując tegoroczne wyniki w sposób szczególny docenił stalowowolskie Muzeum:

„Chciałem powiedzieć o dwóch małych muzeach, które znalazły się tutaj na liście, to jest o Stalowej Woli i Stutthofie. To są dwa małe muzea, które ja obserwują od dłuższego czasu, Państwo wiecie to już chyba trzecia kadencja, w której jestem wybrany szefem jury, w związku z czym mam jakiś obraz, to jest bardzo ciekawe i bardzo dobre zjawisko. To są muzea, które chcą coś robić, robią co roku bardzo ciekawy program, a ich budżet, no to nie chcę dyskutować, dyrektorzy mogą sami powiedzieć jak ten budżet wygląda. I to jest problem dla nas bardzo poważny, jak poruszyć , to jest od lat, wielkie muzea, które dysponują ogromnymi finansami, ogromnymi zespołami ludzi, ogromnymi zbiorami, jak Muzeum Narodowe, Zamek, Wilanów, z tymi małymi placówkami, które często jak się okazuje potrafią wygrać z tymi renomowanymi firmami na zasadzie ciekawego projektu, ciekawej wystawy i pełnego zaangażowania. I to widzę jako bardzo ciekawą tendencję od lat trwającą, która jest dla mnie budującą tendencją, patrząc na to co się dzieje w muzealnictwie. A jak Państwo wiecie ja muzealnikiem nie jestem, jestem historykiem sztuki, zajmuję się architekturą rezydencjonalną, więc nieco czymś innym. Ale to jest taka konstatacja z zewnątrz człowieka, która mnie bardzo cieszy, że także i te małe muzea wchodzą do puli, do wielkiej gry".

Muzeum Regionalne w Stalowej Woli nieprzerwanie od 2006 r. jest nagradzane w konkursie ministerialnym na Wydarzenie Muzealne Roku Sybilla

Celem konkursu jest uhonorowanie najciekawszych projektów ze wszystkich dziedzin działalności muzealnej, wyrażenie uznania dla pracy twórców i realizatorów dokonań muzealnych oraz upowszechnianie nowatorskich rozwiązań organizacyjnych. W jury konkursu zasiadają wybitni przedstawiciele świata nauki i kultury, powołani przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

W kategorii wystaw sztuki za wystawę:

STEFAN NORBLIN (1892-1952). ARTYSTA WSZECHSTRONNY

Kurator: Anna Szlązak

Pionierska ekspozycja prac Stefana Norblina ocaliła od zapomnienia wspaniałego projektanta i malarza, twórcę wielkich dzieł w Indiach. Imponujący dorobek Stefana Norblina był często pomijany w wielu opracowaniach, a nawet słownikach, wystawa stała się więc zalążkiem dalszych badań nad twórczością artysty. Stefan Norblin pokazany zatem został jako artysta uniwersalny, tworzący w kilku różnych kulturach i środowiskach. Katalog wystawy postawił problem dalszego opracowania i weryfikowania twórczości artysty oraz wskazał kierunki badań nad jego twórczą sylwetką.

Ekspozycja wzbudziła zainteresowanie dziedzictwem polskim pozostającym za granicami. Dzięki odświeżaniu pamięci o artyście, udało się zabezpieczyć i poddać konserwacji część ocalałych dzieł przedwojennych oraz późniejszych – amerykańskich. Prezentacja wystawy w Indiach stała się częścią uroczystych obchodów zakończenia konserwacji wielkich prac malarskich Norblina w Pałacu Umaid Bhawan w Jodhpur. Uświadomiła potrzebę dalszego zabezpieczenia tak wyjątkowego polskiego dziedzictwa kulturowego w Azji, wskazując na konkretne problemy konserwatorskie (m.in. zabezpieczenie prac w Morvi).

Współpraca z synem artysty, zamieszkałym w USA, The Polish Arts and Culture Foundation z San Francisco, niemieckim historykiem sztuki, pionierem badań indyjskiej twórczości Norblina, a także maharadżą Jodhpuru i muzealnikami indyjskimi, zaowocowała zebraniem i wyeksponowaniem po raz pierwszy razem prac nie tylko z terenów Polski, ale także USA i Indii. Stało się to niewątpliwie wydarzeniem dla badaczy art déco, ale także dla zainteresowanych kulturą Indii. Twórczość Stefana Norblina znów powiązała te środowiska tak jak przed laty w indyjskich pałacach.

W kategorii wystaw historycznych za projekt:

Dwa spojrzenia na kobietę doby socrealizmu pn. „MATKI, ŻONY I... TRAKTORZYSTKI – CZYLI O POLKACH W SOCREALIZMIE kontra LISTY Z PRZESZŁOŚCI

Kurator: Aneta Garanty

Równoległa prezentacja wizerunku pierwszych lat PRL-u – na postawie materiału oficjalnego (w części zatytułowanej: Matki, żony i... traktorzystki – czyli o Polkach w socrealizmie) oraz autentycznego (w części pt. Listy z przeszłości) wykracza poza przyjętą w ostatnim dwudziestoleciu konwencję ukazywania tego czasu, gdzie z jednej strony epoka socrealizmu stała się przedmiotem swoistej „mody" i traktowania z przymrużeniem oka, a z drugiej – jest przedmiotem badań historyków spod znaku IPN, kładących nacisk na ujawnianie mechanizmów ustroju totalitarnego i spustoszeń w różnych obszarach życia, jakie wtedy się dokonały w Polsce.

Prezentacja świeżo wówczas odkrytych listów zamurowanych w ścianie biura Huty Stalowa Wola, które stały się medialną sensacją na skalę ogólnopolską, miała nie tylko walor nowości, ale rzetelną podbudowę biograficzno-historyczną, przygotowaną przez twórców wystawy, a jednocześnie zaakcentowała nieznany dotąd wątek dziejów lokalnej społeczności.

Zestawienie świata wykreowanego przez sterowane politycznie media z autentycznym świadectwem ludzkich odczuć, głęboko skrywanych, a przecież domagających się uzewnętrznienia, choćby w tak niezwykłej formie, jak to uczynili autorzy Listów z przeszłości, dało możliwość snucia własnych refleksji przez odbiorców wystawy.

Kontynuując przeglądanie tej strony, akceptujesz pliki cookies. Więcej na ten temat możesz dowiedzieć się w naszej Polityce prywatności.
Zaakceptuj