Ciche życie? Martwa natura w malarstwie polskim XX i XXI wieku
17.07-28.08.2022, Ciche życie? Martwa natura w malarstwie polskim XX i XXI wieku
miejsce ekspozycji: Galeria Malarstwa Alfonsa Karpińskiego, ul. Rozwadowska 12kurator wystawy dr Anna Król
W XIX wieku, zgodnie z obowiązującą akademicką hierarchią tematów, martwa natura – znak kultury mieszczańskiej, mimo że istniała od czasów pompejańskich, a swój rozkwit przeżywała w epoce nowożytnej, bardzo długo zajmowała drugorzędne miejsce, pełniąc funkcję przede wszystkim dekoracyjną. Dopiero za sprawą impresjonistów i Paula Cezanne’a stała się w pełni autonomicznym gatunkiem malarstwa. Jej nazwa ukuta w kręgu francuskich akademików (nature morte) funkcjonuje w języku polskim i włoskim. Natomiast w XVII wieku malarze niderlandzcy zaczęli używać określenia stilleven, czyli dosłownie „ciche życie”, opisujące kompozycje przedstawiające nieruchome przedmioty, „modele”. Z czasem określenie to zmieniło swoje pierwotne znaczenie, stając się metaforą, poetyckim znakiem.
W malarstwie polskim zainteresowanie martwą naturą jako samodzielnym tematem artystycznym pojawia się w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku. Młodopolscy artyści odkrywają jej potencjalne możliwości i traktują ją jako pretekst nie tylko do przeprowadzania eksperymentów formalnych, ale i kodowania symbolicznych treści. Wśród przedmiotów budujących martwe natury odnajdujemy zarówno japońskie rekwizyty – porcelanowe wazy i buddyjskie ołtarzyki (Józef Pankiewicz), jak i bukiety kwiatów (Olga Boznańska). Zestawione w proste lub skomplikowane układy tworzą wyrafinowane, niekiedy wieloznaczne kompozycje. W dwudziestoleciu międzywojennym niemal wszyscy artyści podejmowali ten temat, tworząc zarówno oszczędne kompozycje o precyzyjnej, niemal konstruktywistycznej budowie (Romuald K. Witkowski, Stanisław Zalewski), jak i ekspresyjne, malarskie (Jan Wydra, Roman Kramsztyk). Pojawiały się także magiczne martwe natury (Jan Spychalski). Tę geometryzującą linię po wojnie kontynuował, m. in. Kazimierz Podsadecki i Henryk Stażewski.
W 2. połowie XX i w XXI wieku martwa natura jest wszechobecna. Przyglądając się twórczości artystek i artystów związanych z krakowską Akademią Sztuk Pięknych, dostrzec można wyraźnie fascynację tym tematem. Mimo że posługują się rozmaitymi językami wizualnymi, interpretują ciągle na nowo ten pozornie dobrze znany gatunek. Kompozycje malarskie Ewy Kierskiej-Hoffmannowej, Ireny Trzetrzewińskiej czy Katarzyny Makieły-Organisty (dedykowane takim mistrzom „cichego życia” jak Georg Flegel, Jan van Kessel czy Francisco de Zurbarán), tworzą własne mikrokosmosy, łudzą realnością, zachwycają, skłaniają do kontemplacji. Z kolei obrazy Doroty Ćwieluch-Brincken stanowią próbę uporządkowania chaosu rzeczywistości poprzez nadanie znalezionym, niepozornym przedmiotom – muszlom czy kamieniom – szczególnego znaczenia w wyrafinowanej przestrzeni malarskiej. Natomiast Edyta Sobieraj kreuje poetyckie, substancjalne światy skonstruowane o codzienne doświadczanie najbliższego otoczenia: pracowni, domu. Trzeba pamiętać, że martwe natury często kodowały treści symboliczne. Przedstawiane w obrazach przedmioty były nieobojętne, a zestawione w określonym porządku stanowiły określony tekst kultury. I tak zderzając obrazy Jana Matuszewskiego, Szymona Wojtanowskiego i Witolda Stelmachniewicza, dostrzec można wspólny wanitatywny rys, niezależnie od użytego rekwizytu: czaszki, naczynia, granatu. Wątek ten na wystawie dopełniają obrazy Mirosława Sikorskiego z serii Enfleurage, wchodząc w interesujący dialog z różami Alfonsa Karpińskiego. Niezależnie od przyjętego języka malarskiego obrazy prezentowane na wystawie zdają się wręcz samą esencją malowania.
Na wystawie eksponujemy dzieła wypożyczone od Artystek i Artystów, Kolekcjonerów oraz kolekcji muzealnych (Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Okręgowego w Toruniu, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie).
– Anna Król
– Scenariusz i aranżacja plastyczna wystawy: dr Anna Król Koordynacja
– ze strony Muzeum Regionalnego: Monika Kuraś