•  

76. rocznica Powstania Warszawskiego

„Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Za każdy kamień Twój, Stolico, damy krew!
Warszawskie dzieci, pójdziemy w bój,
Gdy padnie rozkaz Twój, poniesiem wrogom gniew!”

 

„Warszawskie dzieci” – refren.

 

Dziś mija 76 rocznica Powstania Warszawskiego. O godz. 17.00 zatrzymajmy się na chwilę i oddajmy hołd powstańcom – bohaterom, którzy poświęcili życie w walce z hitlerowskim okupantem.

Heroicznie zmagania, które rozpoczęły się 1 sierpnia, trwały nieprzerwanie do 2 października 1944 r. (w nocy z 2 na 3 października podpisano układ o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie) – określane są mianem „63 dni chwały”.

Powstanie Warszawskie miało rozpocząć się oficjalnie 1 sierpnia 1944 r. o godzinie „W” – 17.00. Jednakże pierwsze strzały padły wcześniej. Strzelaniny i doniesienia od konfidentów pozwoliły Niemcom ogłosić alarm. Wybuchu powstania jednak nie mogli zatrzymać.

Jeżeli chodzi o przyczyny wybuchu powstania to z pewnością zdecydowaną rolę odegrały czynniki polityczne – opanowanie stolicy, Warszawy, i wystąpienie w roli gospodarza przed zbliżającą się Armią Czerwoną. Czynniki militarne – zbyt mała liczba broni (tylko co dziesiąty powstaniec nią dysponował) i amunicji (umożliwiającej walkę tylko przez kilka dni), brak doświadczenia w walce większości powstańców i ich młody wiek – zostały zepchnięte na drugi plan. 

Rozkaz wybuchu powstania został wydany 31 lipca 1944 r.  Dowódcą sił powstańczych mianowano komendanta Okręgu Warszawskiego AK – płk. Antoniego Chruściela ps. „Monter”.

1 sierpnia, o godzinie 17.00 jednostki Okręgu Warszawskiego AK oraz oddziały dyspozycyjne KG AK zaatakowały niemieckie obiekty we wszystkich dzielnicach okupowanej Warszawy. Pomimo pierwszych sukcesów, wiele strategicznych obiektów pozostało jednak w rękach niemieckich.

Siły powstańcze w okręgu warszawskim liczyły około 50 tys. żołnierzy. W pierwszym dniu walki wzięło udział ok. 25 tys. powstańców (trudności mobilizacyjne), z czego tylko 10% było uzbrojonych. Do powstania przyłączyły się również oddziały Armii Ludowej, Polskiej Armii Ludowej, Korpusu Bezpieczeństwa i Narodowych Sił Zbrojnych. Siły walczące z hitlerowcami były stale uzupełniane przez ochotników.

W niemieckim garnizonie w Warszawie w czasie wybuchu powstania stacjonowało 15 tys. żołnierzy. Jednak dowództwo niemieckie dość szybko przemieściło do Warszawy znaczne siły – także całość wojsk użytych do tłumienia powstania liczyła ok. 50 tys. żołnierzy. Dowodził nimi gen. SS Erich von dem Bach-Zelewski. Dysponował on, oprócz wojsk garnizonu warszawskiego, policją i oddziałami Waffen SS – w tym m.in. Brygadą Szturmową SS „RONA”, pod dowództwem Bronisława Kamińskiego i złożoną z kryminalistów – Brygadą Dirlewangera. Żołnierze z jego oddziałów byli dobrze wyszkoleni, doskonale wyposażeni, dysponowali wsparciem samochodów pancernych, czołgów, artylerii i lotnictwa.

Walki w Warszawie odznaczyły się bohaterstwem i poświęceniem powstańców, wśród których znaczny odsetek stanowiła młodzież. W szeregach walczących znajdowały się również kobiety (zarówno w oddziałach szturmowych, jak też jako sanitariuszki) oraz dzieci – pomagające przy budowie barykad, roznoszące powstańcze gazetki i listy oraz pełniące funkcję łączników.

Nie należy zapomnieć o bestialstwie oddziałów niemieckich – ponure piętno odcisnęła rzeź Woli czy rzeź Ochoty oraz celowe niszczenie infrastruktury miasta.

W nocy z 2 na 3 października 1944 r., w Ożarowie pod Warszawą, podpisano akt kapitulacji, który miał zapewnić powstańcom prawa jenieckie. Kapitulacja została wymuszona przez: nikłą pomoc zachodnich aliantów, niechęć wsparcia ze strony Armii Czerwonej, śmierć dużej części powstańców i mieszkańców Warszawy oraz brak środków do walki. Powstanie Warszawskie zakończyło się stratami w wysokości: 16–18 tys. zabitych i ok. 25 tys. rannych żołnierzy oraz ok. 150–200 tys. ofiar cywilnych.

Skutkiem powstania było wysiedlenie 500–550 tys. mieszkańców Warszawy i ok. 100 tys. ludzi z okolicznych miejscowości. Spośród nich blisko 150 tys. trafiło do obozów koncentracyjnych lub zostało wywiezionych do Niemiec na roboty przymusowe.

W czasie walk i po ich zakończeniu zniszczeniu uległo ponad 60% infrastruktury miasta.

Warszawa stała się miastem ruin.

Warto wspomnieć, że w dniu, w którym powstańcy stanęli do walki o wyzwolenie Warszawy, niemieccy okupanci opuścili Stalową Wolę i okolice.

Mając na uwadze bohaterstwo i poświęcenie powstańców, zatrzymajmy się na chwilę i oddajmy cześć ich pamięci.

„Cześć i chwała bohaterom!”

 

 

Kontynuując przeglądanie tej strony, akceptujesz pliki cookies. Więcej na ten temat możesz dowiedzieć się w naszej Polityce prywatności.
Zaakceptuj